Autor |
Wiadomość |
Skrzynia |
Wysłany: Wto 19:28, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
Michaił właśnie dotarł pod wejście do pokoju dyrektora kiedy to Dumbledore właśnie wyszedł z gabinetu. Dyrektor szybko spostrzegł walizkę. Dobrze wiedział jaka jest przyczyna, a przynajmniej tek się zdawało Michaiłowi.
- Skoro taka jest twoja decyzja - powiedział Dumbledore i poszedł dalej. Michaił wahał się jeszcze chwilę po czym szybko ruszył do najbliższego kominka i za pomocą proszku fiu szybko udał się do swojej posiadłości...
[Michaił czasowo blow out]
Jane śpiesznym krokiem szła w kierunku sali gdzie miała następne zajęcia. Była to lekcja transmutacji. Dotarłszy do klasy udało jej się chociaż na chwilę oderwać od wydarzeń minionego ranka... |
|
|
Skrzynia |
Wysłany: Pią 20:02, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
- Jak uważasz... Będę tam o 22... - i poszła na wielką salę
[Wielka sala] |
|
|
Matthaeus |
Wysłany: Pią 19:59, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
-W końcu i tak się spotkamy w miejscu gdzie nie będzie patrzył, muszę przygotować, coś co wyrówna szanse. - po czym odszedł w stronę pokoju wspólnego. |
|
|
Skrzynia |
Wysłany: Pią 19:54, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
- Muszisz tam iśc - spytała zaniepokojona - Nie możesz sobie tego darowac? - mówiąc to chwyciła go za rękę... |
|
|
Matthaeus |
Wysłany: Pią 19:51, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
-Widocznie nie. |
|
|
Skrzynia |
Wysłany: Pią 19:49, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
- A po co mu one? NIe wystarcza u to co ma? |
|
|
Matthaeus |
Wysłany: Pią 19:47, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
-Natan na gwałt chce informacji o Czarnym Feniksie, te informacje których może się dowiedzieć tylko ode mnie. |
|
|
Skrzynia |
Wysłany: Pią 19:43, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
- Do zobaczenia - powiedział do Toma i siostry... Nie wiedział co się stanie...
[Dormitorium Ravenclawu]
Jane została z Tomem - Powiedz mi, czego dotyczy ta cała sprawa? |
|
|
Matthaeus |
Wysłany: Pią 19:39, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
-Jesteś bardzo nie zdecydowany, do 22. |
|
|
Skrzynia |
Wysłany: Pią 19:38, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
- Zobacyzmy wieczorem... Ja nie jestem w stanie w taki sposób podejmowac decyzji... |
|
|
Matthaeus |
Wysłany: Pią 19:36, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
-A czemu nie jest to łatwe? Pokaż mu dzisiaj wieczorem po czyjej stronie jesteś, on Ci powie "Jeśli nie jesteś z nami to jesteś przeciwko nam, więc, albo zaatakujesz mnie i swoją siostrę, albo nikogo nie zaatakujesz i dostaniesz od Natana, albo zaatkujes go i... zobaczymy co będzie. |
|
|
Skrzynia |
Wysłany: Pią 19:33, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
- Ja idę i nie powstrzymasz mnie...
- Tom wiesz, że nie chcę już byc pod jego władzą, ale wiesz, że to nie jest łatwe...
chciała coś powiedziec, ale stwierdziła, że lepiej teraz nie będzie się wtrącac... |
|
|
Matthaeus |
Wysłany: Pią 19:29, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
-A co ja mogę. Ty nie wybierasz? Po której stronie jesteś? Natan zawsze będzie Twoim panem a ty niewolnikem. |
|
|
Skrzynia |
Wysłany: Pią 19:26, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
- Ja chętnie pomogę... Z przyjemnością spiorę tego gościa na kwaśne jabłko...
- JAne nawet ne wiesz o czym ty mówisz... Nie zgadzam się jako twój starszy brat i opiekun...
- Ja przynajmniej umiem pomagac kumplom i odróżnic dobro od zła... Jeśli ty tchórzysz, to nie znaczy, że ja też musze...
- Tom, proszę, powiedz jej coś... Ona nie może tam pójśc... |
|
|
Matthaeus |
Wysłany: Pią 19:22, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
-Pytanie bardzo dobre po czyjej jest Michaił stroni, bo Natan robi na mnie zasadzkę i kto mi będzie pomagał, bo muszę tam przyjść. |
|
|