Salon

Skrzynia · Wysłany: Nie 22:31, 23 Mar 2008 Temat postu:

Schylił się aby podnieś rzeczy. Ona [mam nadzieję] zrobiła to samo i och dłonie spotkały się razem na rzeczach

Cornelia · Wysłany: Nie 22:33, 23 Mar 2008 Temat postu:

Pozbierała rzeczy. Wkurzyła się lekko i zawołała
-I co idioto, nawet brak ci odwagi żeby powiedzieć chociaż sorry?

Skrzynia · Wysłany: Nie 22:35, 23 Mar 2008 Temat postu:

- Nic sie nie stało - i spojrzał jej w oczy z takim zauroczeniem... Aż żal pisac.. A jego dłonie powędrowały ku jej dłonią...

Cornelia · Wysłany: Nie 22:36, 23 Mar 2008 Temat postu:

Była trochę zła, ale się uspokoiła i uśmiechnęła do Michaiła przepraszająco.
-Sorry, poniosło mnie

Skrzynia · Wysłany: Nie 22:37, 23 Mar 2008 Temat postu:

- Jak mnie wcześniej... - A jego dłoń dalej wędrowała po jej ramieniu...

Cornelia · Wysłany: Nie 22:39, 23 Mar 2008 Temat postu:

Poczochrała mu włoski

Matthaeus · Wysłany: Nie 22:39, 23 Mar 2008 Temat postu:

Jakiś pierwszoroczniak, zaczął się im przyglądać.

Skrzynia · Wysłany: Nie 22:43, 23 Mar 2008 Temat postu:

Nie zwrócił uwagi na pierwszoroczną tylko uśmiechał się do dziewczyny. Jego ręka zatrzymała się również na wysokości włosów...

Matthaeus · Wysłany: Nie 22:45, 23 Mar 2008 Temat postu:

Pierwszoroczniak zwrócił na nich uwagę paru kolegów, też paru starszych.

Cornelia · Wysłany: Nie 22:45, 23 Mar 2008 Temat postu:

Ona też na nich nie patrzyła. No i go pogłaskała po policzku

Skrzynia · Wysłany: Nie 22:48, 23 Mar 2008 Temat postu:

Nie wytrzymał. Zbliżył się do dziewczyny i pocałował ją... Nie mógł się po prostu oprzec pokusie... I niewiele opchodził go pierwszoroczniak...

Cornelia · Wysłany: Nie 22:50, 23 Mar 2008 Temat postu:

Ją też nie obchodzili malcy. Odwzajemniała pocałunki

Matthaeus · Wysłany: Nie 22:53, 23 Mar 2008 Temat postu:

Pierwszoroczniak wybuchnął śmiechem, ale jakiś siódmoroczniak uciszył go niezbyt delikatnie Expelliarmusem.

Skrzynia · Wysłany: Nie 22:54, 23 Mar 2008 Temat postu:

Czuł się jak w niebie... Nic go teraz nie obchodziło, tylko ona. Odwzajemniał pocałunek pocałunkiem ale po woli zaczynał denerwowac go ten dzieciak...

Cornelia · Wysłany: Nie 22:55, 23 Mar 2008 Temat postu:

Na chwilę się oderwała i spojrzała na małego wzrokiem, który mógłby zabijać.